Wspominałem w recenzji UT o dobrej zabawie. Counter Strike nie ma klimatu ale zabawa jest spox. Przypomina to zabawę z dzieciństwa w bohaterów jakiegos filmu - dobrych i złych. Tutaj można sobie poudawać terrorystę albo anty. To jest gra dająca pole do popisu skrytobójcom. Nie składa się z samej sieczki, bo trzeba (albo można - jak kto woli) myśleć. Wprowadzono logiczne zasady: terroryści podkładają bombę a anty ją rozbrajają.
Przy tym jest niezła frajda, kiedy jedni bronią bomby a drudzy chcą ją zdobyć. Osobiście jestem ZA tą grą. Niestety nikt -prawie- z moich kumpli w to już nie gra, bo się znudziło. Nie nadaje się na długo tylko czasem, na sobotnie wieczorki na LANie.